chcę odejść od męża alkoholika
Jeśli zaczniesz zarabiać więcej niż ja, wtedy porozmawiamy!”. Zarzuty do pozycji 3. Takie podejście bezpośrednio motywuje żonę do zarabiania więcej niż jej mąż, a także do zdradzania go. Lub daje żonie automatyczne prawo do zdradzania męża, jeśli mąż jest poważnie chory, stracił pracę lub jest na wakacjach.
Tłumaczenie hasła "odejście od" na angielski. movement away from jest tłumaczeniem "odejście od" na angielski. Przykładowe przetłumaczone zdanie: Jak zatem mógłbyś odzyskać trwałe szczęście, jeśli kiedyś odszedłeś od prawdy? ↔ So, then, if you have left the way of the truth, how can you again gain real happiness?
Bo obok mnie leżał mężczyzna, którego nie kochałam. A ten, z którym od zawsze powinnam być, był gdzieś na końcu świata. Powoli dojrzewam do tego, aby odejść od męża. Zresztą on też to czuje, bo nie jest głupi. Widzi, że od balu absolwentów coś się między nami zmieniło.
Łamie im to serce. Jednak, mimo wszystko to robią. Zbierają się na odwagę, zabierają to, co mają, i odchodzą. Kobiety zostawiają mężczyzn, z którymi mają dzieci, z którymi stworzyły wspólny dom, z którymi zbudowały sobie życie. Odchodzą z wielu powodów, ale o jednym z nich mężczyźni powinni szczególnie dobrze pamiętać.
Zdrowie od A do Z . Zdrowie Żywienie Dziecko Uroda Fitness i sport Psychologia Seks Zdrowie od A do Z Alergie pokarmowe Alergie skórne Antybiotyki Atykoncepcja Senność Biegunka Ból brzucha u dzieci Prostata Ciąża Cukrzyca Ginekologia Grzybica Kaszel Katar
nonton drama china sunshine of my life sub indo. Alkoholizm to choroba, która dotyka nie tylko samego uzależnionego, ale również jego rodzinę i najbliższe otoczenie. Funkcjonuje stereotyp, że problem alkoholowy dotyczy osób z marginesu społecznego. Nie jest to prawdą, uzależnione są również wykształcone, dobrze sytuowane osoby. Alkoholicy wysokofunkcjonujący zaprzeczają stereotypowemu obrazowi uzależnienia. Odnoszą sukcesy na polu zawodowym, mają udane życie prywatne i towarzyskie. Alkoholizują się w samotności, ukrywając nałóg przed najbliższymi nawet przez wiele lat. Jednak wkraczanie w kolejne fazy alkoholizmu powoduje degradację wszystkich sfer życia i u nich. Problemy rodzin alkoholików są takie same. Dlatego wiara w kłamstwa i obietnice składane przez uzależnionego jest swoistym przyzwoleniem na dalsze alkoholizowanie się. Jak zatem pomóc w walce z alkoholizmem? Jak sobie radzić z mężem alkoholikiem? Co czuje uzależniony? Czy alkoholik może być wartościowym człowiekiem? Co się dzieje gdy alkoholik przestaje pić? Aby pomóc uzależnionemu od alkoholu, należy poznać chorobę i ją zrozumieć. KIM JEST ALKOHOLIK? – DEFINICJA Alkoholik to osoba chora, która cierpi na alkoholizm. Schorzenie to jest fizycznym i psychicznym uzależnieniem od napojów wysokoprocentowych. Polega na potrzebie, a nawet przymusie alkoholizowania się celem doznania skutków działania etanolu. Wraz z rozwojem kolejnych faz choroby, pojawia się wzrost tolerancji na alkohol i utrata kontroli nad piciem. Alkoholizm to choroba, która powoduje zmiany w mózgu i uszkodzenia narządów wewnętrznych ( marskość wątroby). Nieleczona może prowadzić do śmierci. Alkoholikiem jest się przez całe życie, nawet zakończone sukcesem odwyk i leczenie alkoholowe, nie gwarantują powrotu do picia. Możliwa jest pomoc w wyjściu z nałogu, zaleczenie go poprzez detoks organizmu oraz wsparcie w powstrzymywaniu się od picia i trwałym utrzymywaniu abstynencji. ALKOHOLIK I JEGO ZACHOWANIE Permanentne alkoholizowanie się wpływa nie tylko na samego uzależnionego, ale również na najbliższe otoczenie. Skutki tych zmian widoczne są w pracy, ponieważ alkoholik zaniedbuje swoje obowiązki, w rodzinie, ponieważ ojciec nie zapewnia podstawowych potrzeb najbliższych oraz w sposobie myślenia, zachowania i emocji alkoholika. Ciągłe upijanie się prowadzi do degradacji życia społecznego i emocjonalnego, uzależniony z czasem wyzbywa się wszelkich uczuć wyższych, a jego głównym celem jest alkoholizowanie się. DLACZEGO ALKOHOLIK PIJE? Alkohol powoduje silne uzależnienie psychiczne i fizyczne. Alkoholik traci kontrolę nad piciem i nie jest w stanie przestać. Wiąże się to z przymusem spożywania napojów wysokoprocentowych. Długotrwałe, permanentne ciągi powodują wzrost tolerancji na alkohol, dlatego uzależniony potrzebuje więcej napojów wysokoprocentowych do uzyskania oczekiwanego efektu. Przerwa między piciem skutkuje pojawieniem się nieprzyjemnych dolegliwości, które są wynikiem alkoholowego zespołu abstynencyjnego (odstawiennego). Sposobem na ich złagodzenie i wyciszenie jest przyjmowanie kolejnych dawek etanolu. ZACHOWANIE ALKOHOLIKA WOBEC ŻONY I RODZINY Alkohol powoduje zmiany w myśleniu i zachowaniu uzależnionego. Nierzadko pojawiają się złośliwe uwagi, a także sytuacje znęcania się nad członkami rodziny, zachowań agresywnych i przemocowych. Uzależniony winą za problemy z alkoholem często obwinia żonę. Wobec partnerki mogą pojawić się oskarżenia zdrady i niewierności, które są klasycznym przykładem zespołu Otella. Przez nałóg ojciec nie jest w stanie zapewnić najbliższym poczucia bezpieczeństwa i stabilizacji, pojawiają się kłopoty emocjonalne i finansowe, cierpi żona i dzieci. Zachowanie alkoholika zakłóca ustalony w rodzinie system norm i wartości. Wiąże się to z koniecznością wypracowania nowych wzorów postępowania w rodzinie i przybrania ról, które mają ustabilizować sytuację. DLACZEGO ALKOHOLIK KŁAMIE? Uzależnionemu od alkoholu bardzo trudno jest przyznać się do problemu, zazwyczaj też nie widzi, że jest nałogowym alkoholikiem. Usprawiedliwia swoje zachowanie, stosuje mechanizmy obronne w postaci racjonalizacji, zaprzeczania i wyparcia. Próbuje przekonać nie tylko otoczenie, ale również sam siebie, że ma kontrolę nad piciem i może wytrzymać bez alkoholu tyle, ile zechce. Kłamstwa pozwalają mu na ucieczkę przed rzeczywistością i realnym problemem, oszukuje siebie, że alkohol nie jest źródłem kłopotów, ale ich rozwiązaniem. CZY ALKOHOLIK MA WYRZUTY SUMIENIA? Wyrzuty sumienia u alkoholika są typowe dla fazy ostrzegawczej. Na tym etapie uzależniony zaczyna sobie uświadamiać, że pije zbyt dużo, ale nie dopuszcza do świadomości problemu alkoholowego. Natomiast w fazie chronicznej (przewlekłej) alkoholik wyzbywa się wszelkich zahamowań i wyrzutów sumienia. Każdy dzień rozpoczyna od przyjęcia kolejnej dawki alkoholu. Ciągłe alkoholizowanie się i wysoki poziom etanolu we krwi powodują zanik uczuć wyższych, obniżenie funkcji intelektualnych i pojawienie się chorób narządów wewnętrznych. CO CZUJE ALKOHOLIK I JAK SIĘ ZACHOWUJE JAK NIE PIJE? Uczucia i zachowanie alkoholika uzależnione są od stanu upojenia alkoholowego. W sytuacji kiedy uzależniony odstawia napoje wysokoprocentowe, przestaje pić, pojawia się tzw. głód alkoholowy, któremu towarzyszą przykre dolegliwości psychiczne i fizyczne. Dzieje się tak, ponieważ aktywność mózgu dostosowuje się do stałej obecności etanolu w organizmie, jego brak skutkuje wystąpieniem objawów psychosomatycznych. U alkoholika pojawia się rozdrażnienie, niepokój, zaburzenie koncentracji i uwagi, wahania nastroju, poirytowanie oraz objawy tj. drżenie rąk, przyspieszona akcja serca, nadmierne pocenie się, napięcie mięśniowe, nudności i wymioty, zawroty głowy, biegunka. Są one wynikiem zespołu abstynencyjnego (odstawiennego). Każdy alkoholik jest inny, dlatego można wyróżnić skrajne rodzaje postępowania. Najczęściej zachowanie alkoholika na głodzie nacechowane jest agresją, uzależniony często wszczyna awantury, kłótnie i prowokuje bójki. Może także wystąpić wycofanie z życia i pogrążenie w apatii, uzależniony będzie się izolował i unikał kontaktu z najbliższymi. CZY ALKOHOLIK POTRAFI KOCHAĆ? Nałóg alkoholowy to choroba, która destrukcyjnie wpływa na zachowanie i odczuwanie uzależnionego. Nierzadko przyczyną alkoholizowania się jest poczucie odtrącenia, niezrozumienia i braku miłości. Alkohol niejako staje się sposobem na zrekompensowanie tego stanu. Dlatego należy podkreślić, że uczucia i emocje alkoholika ściśle skorelowane są z alkoholem. Przejawy agresji, złości czy nawet przemocy u alkoholika często nie są kontrolowane, wiążą się z oddziaływaniem na psychikę alkoholika napojów wysokoprocentowych. Nałóg powoduje reorganizację systemu norm i wartości. Podczas okresów abstynencji, które wraz z kolejnymi fazami stają się krótsze, u alkoholika pojawiają się refleksje na temat zmiany zachowania i obietnice składane rodzinie o zaprzestaniu picia. Alkoholik nie jest jednak w stanie ich dotrzymać, ponieważ przykre dolegliwości związane z ograniczeniem picia oraz silne uzależnienie fizyczne i psychiczne uniemożliwiają mu wytrwanie w decyzjach. W zaawansowanej fazie alkoholizmu powoływanie się uzależnionego na miłość jest nieuzasadnione, staje się przedmiotem manipulacji i mechanizmem obronnym, który ma na celu usprawiedliwienie i uniknięcie konsekwencji alkoholizowania się. Permanentne, długotrwałe picie prowadzi do redukcji emocji, wyzbycia się uczuć wyższych w tym również miłości. Alkohol staje się celem nadrzędnym, myślenie skierowane jest tylko na zdobycie kolejnych dawek napojów wyskokowych. ALKOHOLIK W DOMU – JAK ŻYĆ Z ALKOHOLIKIEM? Alkoholizm to choroba, która przekłada się na wszystkie sfery życia uzależnionego. Prowadzi do degradacji życia społecznego, rodzinnego i emocjonalnego. Długotrwałe alkoholizowanie się staje się źródłem problemów z zachowaniem i emocjami, które wynikają z niemożności kontrolowania ciągów alkoholowych. Istotne jest jednak to, że alkoholizm to choroba, która dotyka nie tylko samego alkoholika, ale również jego rodzinę. Życie z alkoholikiem jest trudne i stanowi źródło dysfunkcji rodziny. Uzależniony poprzez kłamstwa, manipulacje, agresję i wykorzystywanie finansowe skutecznie zaburza normalne życie najbliższych. Nierzadko w rodzinach z problemem alkoholowym występują problemy znęcania się psychicznego nad członkami rodziny oraz przemocy i agresji. Alkoholikiem jest się przez całe życie, nawet terapia odwykowa nie gwarantuje powrotu do nałogu. Konieczne jest stałe utrzymywanie trzeźwości. Życie z abstynentem nie jest łatwe, szczególnie jeśli poza zaprzestaniem picia, uzależniony niczego nie zmienił. „Suchy” alkoholik nadal prezentuje te same wzorce zachowań i sposób myślenia, które były przyczyną alkoholizmu. Życie z trzeźwym, a właściwie trzeźwiejącym alkoholik jest prostsze, ponieważ poza zaprzestaniem picia, uzależniony zmienił także sposób życia, pracuje nad sobą poprzez terapie wzmacniające i uczestnictwo w grupach wsparcia. WSPÓŁUZALEŻNIENIE OD ALKOHOLIKA Życie z alkoholikiem wiąże się ze współuzależnieniem. Destabilizacja funkcji rodzinnych, permanentny stres, lęk, niepewność oraz brak poczucia bezpieczeństwa skłania członków rodziny do szukania sposobów, które pozwolą przetrwać w trudnej sytuacji. Najczęściej wiąże się to z usprawiedliwianiem zachowania męża czy ojca, zaprzeczaniem istnienia problemu, przejmowaniem odpowiedzialności za czyny uzależnionego. Żony alkoholików usilnie próbują ukryć istnienie nałogu, kłamiąc, płacąc długi i dbając o higienę pijącego partnera. Dodatkowo przejmują za niego obowiązki domowe, które zaniedbuje poprzez ciągi alkoholowe. Wynika to z niewiedzy na temat tego, jak postępować z mężem alkoholikiem w domu i co robić, by mu pomóc. Permanentny stres i brak rezultatów działania powoduje konsekwencje zdrowotne i psychiczne. U współuzależnionych członków rodzin pojawiają się nerwice, depresje, obniżenie jakości życia, które mogą mieć również objawy psychosomatyczne. Problem alkoholizmu w sposób dotkliwy dotyczy dzieci, które nie mają wpływu na sytuację i muszą dostosować się do warunków stwarzanych im przez dorosłych. Chcąc przetrwać przyjmują rolę bohatera, maskotki, kozła ofiarnego bądź dziecka we mgle. Dorastanie i wychowywanie się w rodzinie dysfunkcyjnej z tatą alkoholikiem w życiu dorosłym nierzadko skutkuje poważnymi problemami. Niezdolność do wyrażania emocji, związki z alkoholikami (córki powielają schemat znany z domu), zaniżone poczucie własnej wartości to tylko niektóre konsekwencje, które wiążą się z syndromem DDA (dorosłe dzieci alkoholików). Działania, które podejmują rodziny są nieefektywne i zamiast pomagać, szkodzą uzależnionemu. Wynika to z niewiedzy na temat tego, jak postępować z mężem alkoholikiem żyjąc z nim pod jednym dachem. Niewłaściwe reakcje utrwalają wzorce zachowań alkoholika i niejako wspierają jego picie, poprzez usprawiedliwianie i krycie nałogu. Rodziny, w których występuje problem alkoholowy i współuzależnienie nie są w stanie same sobie poradzić. Konieczne jest wsparcie i pomoc specjalistów. Wskazane jest także uczestnictwo w grupach wsparcia. Wymiana doświadczeń na spotkaniach i poczucie nieodosobnienia w sytuacji często staje się źródłem zmian w postępowaniu z alkoholikiem i poszukiwania nowych sposobów rozwiązania problemu. JAK POSTĘPOWAĆ I JAK ROZMAWIAĆ Z ALKOHOLIKIEM? Rodziny bardzo często starają się ukrywać problem alkoholowy, tłumaczą zachowania uzależnionego i usprawiedliwiają je. Jest to błędny wzorzec postępowania, który prowadzi do utrwalania alkoholizmu. Jak zatem przemówić do alkoholika i jak go traktować? Przede wszystkim alkoholik powinien sam ponosić konsekwencje swoich czynów i brać za nie odpowiedzialność. Nie oznacza to jednak, że rodziny powinny się od niego odwrócić. Konieczne jest wsparcie i zrozumienie uzależnionego oraz dostrzeżenie nałogu jako choroby. Najbliższe otoczenie powinno wpływać na osobę alkoholizującą się poprzez mobilizowanie jej do podjęcia działań, które mają na celu walkę z uzależnieniem i wyjście z nałogu.
Uzależniona żona od męża alkoholika może mu skutecznie utrudnić wyjście z nałogu lub skutecznie uwolnić męża z nałogu alkoholowego. Byłam uzależniona od męża alkoholika, uwalniając siebie , przy sposobności uwolniłam męża od tego uzależnienia w ten sam sposób jak od swojego raka płuc Wszystko jest w nas, mąż alkoholik to problem podwójnego uzależnienia Uwalniając się od raka płuc, po drodze wiele problemów mi się rozwiązało samoistnie, niektóre po uświadomieniu przyczyny – zniknęły, ale wiele pozostało. Niektóre dopiero uświadomiłam sobie, że istnieją i blokują drogę do szczęśliwszego lepszego życia. Takim moim problemem był alkoholizm mojego męża. Nie do wiary, ale jeszcze przed rakiem nie zauważyłam, że mąż jest uzależniony od większej ilości piwa. Wiedziałam, że dużo pije, trudno było nie zauważyć bo nie znał umiaru, tylko uznawałam, że mąż lubi piwo, a nie że jest alkoholikiem. Znajomi niejednokrotnie zwracali uwagę mi na nadmierne ilości spożywania alkoholu przez męża. Broniłam jego pijaństwo, usprawiedliwiałam, że lubi piwo, stać go to pije ile chce. Na tego typu uwagi obrażałam się tłumacząc sobie, że niektórzy mu zazdroszczą dlatego głupio docinają, a przecież pije za swoje i nikomu nic do tego. Zwyczajnie po ludzku wstydziłam się mieć męża alkoholika, dlatego ukrywałam na ile mogłam , usprawiedliwiałam i coraz bardziej pogrążałam jego i siebie. Między nami dochodziło do kłótni z powodu nadmiernego jego upijania się ale nie nadmiernego wypijania alkoholu. Uważałam, że mąż jak każdy mężczyzna ma prawo wypić te swoje przysłowiowe dwa piwka, a on jak każdy alkoholik wykorzystywał moją wyrozumiałość do upijania się i to zawsze przez dwa piwka. Moją chemię tak bardzo przeżywał, że wypijając na uśmierzenie nerwów dwa piwka ledwo trzymał się na nogach akcentując, że wypił tylko dwa piwa. Bezczelnie okłamywał mnie bez poczucia winy, bo przecież tak ładnie skutecznie usprawiedliwiałam jego picie, aż zaczął pić jako wielce pokrzywdzony przeze mnie , swoich pracodawców i innych. Z takim podejściem uważał, że ma powód do tego by już w ogóle nie trzeźwieć. Jak wytrzymywał w trzeźwości trzy dni to czuł się „bohaterem” , podkreślając do znudzenia ile wysiłku musi czynić dla dobra mojego i innych. Jako alkoholik miał przekonanie, że dzień bez wypicia skrzynki piwa, to dzień stracony. Ja jako żona alkoholika uważałam, że to w końcu jego a nie mój problem, dzielnie znosząc jego pijaństwo. Nie wiem jak sobie to tłumaczyłam, że jego jest problem, ale to mój wstyd , a nie jego. Więc upijał się na poczet mojego wstydu bez żadnej żenady, a ja jeszcze bardziej łagodziłam skutki jego pijaństwa. Coraz częściej zadawałam sobie pytanie, dlaczego muszę to znosić. Czyżbym zakochała się w nieodpowiednim człowieku? Uświadomiłam sobie, że osiem lat temu jako doświadczona, ułożona kobieta, wyszłam drugi raz za mąż za alkoholika zupełnie nie zdając sobie z tego sprawy. Upił się po ślubie podkreślając , że cały dzień w dniu ślubu zachował trzeźwość. W przeciwieństwie do mnie , bo chociaż nie piłam alkoholu nie mogłam mieć trzeźwy umysł, skoro nie zauważyłam, że jest uzależniony od alkoholu. Po ślubie upijając się , jeszcze domagał się pochwał, że w dzień ślubu pił alkohol z umiarem jako dowód miłości do mnie. Głupio się przyznać, że ja taki dowód miłości bezmyślnie przyjęłam, nie widząc w tym czerwonej lampki, że coś z jego piciem jest nie tak! Powiem szczerze, że zdecydowanie gorszy był oczekujący lęk przed wznową raka , niż lęk przed nadchodzącym pijanym mężem. Jednak te dwa lęki są bardzo do siebie porównywalne, bo przez obydwa życie staje się nie do zniesienia. Przed jednym i drugim lękiem czułam okropną bezsilność i gorzkie pytanie bez odpowiedzi dlaczego to wszystko muszę znosić? Muszę? Może nie muszę tego znosić? Przecież mam fajne narzędzie, dzięki któremu uwolniłam się od lęku przed wznową raka, a tym samym całkowicie od raka płuc. Dlaczego nie mogłabym uwolnić się od następnego trapiącego mnie lęku? Myśląc racjonalnie jest to takie proste – wystarczy odejść od męża alkoholika. Niestety to tylko pozornie proste, jak przychodzi do konkretów jest to bardziej skomplikowane. Przyszła mi na myśl gehenna rozwiedzionego nie jednego znanego mi małżeństwa z powodu nadużywania alkoholu męża. Owszem Sąd rozwód udzielił, ale ich wzajemne uzależnienie pozostało. Administracja Administrowanych Mieszkań rozwód uznała, ale rozwodu nie dała, separacja mieszkania pozostała fikcją. Alkoholicy mimo, że nie czynili awantur dość skutecznie umilali życie byłej współmałżonce żyjąc z nią pod jednym dachem. Dobrze znałam ich koszmarne życie , które właściwie niewiele zmieniło się od dni przed rozwodem. Nadal jest na ich głowie utrzymanie finansowe i porządkowe całe mieszkanie i nadal muszą znosić towarzystwo pijaka , a do tego często jego pijanych kolegów, interwencje policji do miłych nie należą przede wszystkim dla byłych żon, bo pijakowi wszystko już jedno. Jest to koszmarne życie tych osób przez które ja nie chciałabym przechodzić. Może jestem ciut w lepszej sytuacji, ale problem jest taki sam. Były alkoholik nadal pozostaje zmorą żony. Tych co tego problemu nie znają, podają proste nieskomplikowane rozwiązania, teoretycznie mądre trudno coś tym racjom zarzucić. Życie jest jednak bardziej skomplikowane i nie sposób wszystkiego przewidzieć i racjonalnie problem rozwiązać. To niemożliwe, że łatwiej było mi uwolnić się od raka niż od męża alkoholika. Podczas medytacji nad swoim związkiem dotarło do mnie, że ja też jestem uzależniona, tylko nie bezpośrednio ale za pośrednictwem męża alkoholika. Jak to się stało! Jak do tego doszło? Niebawem ciąg dalszy uzależnienia alkoholowego nastąpi. Irena „ Zatem co jest prawdziwą przyczyną uzależnienia? Zacznijmy od tego, co nią nie jest. Źródłem problemu nie jest z całą pewnością to, co sugerują metody konwencjonalne, czyli: – Nie jest to zły nawyk. – Nie jest to czynnik dziedziczny. – Nie jest to spowodowane degeneratywnym środowiskiem rodzinnym – Nie jest to słaba konstrukcja psychiczna uzależnionego. – Nie jest to brak silnej woli. „ – GARY CRAIG
Jak sobie radzić ?Co robić ?Gdzie szukać pomocy ?Jak traktować męża alkoholika ?Problem z nałogiem alkoholowym nie jest zjawiskiem sporadycznym – o tym może świadczyć fakt, że alkoholizm został zaliczony do chorób cywilizacyjnych o podłożu psychicznym – i dotyczy nie tylko osoby, która się z nim zmaga, ale również całego jej otoczenia, bliskich jej ludzi. Bliscy alkoholika są osobami współuzależnionymi, a nałóg odciska piętno na życiu i psychice nie tylko jego, ale również innych ludzi. Tu jednak trzeba zaznaczyć, że problem alkoholizmu zaczyna coraz bardziej dotyczyć nie tylko mężczyzn, ale również kobiet. Alkoholizm bardzo często prowadzi do agresji i przemocy robić ?Co może zrobić kobieta, która ma męża alkoholika? Gdzie może szukać pomocy, jeśli już uświadomi sobie, że życie z alkoholikiem niszczą ją i niszczy jej rodzinę? Przede wszystkim musi zrozumieć, że jest odpowiedzialna za swoją rodzinę i nie może przymykać oczu, licząc na to, że może mąż opamięta się i przestanie pić. Nic bardziej mylnego. Alkoholizm jest silnym nałogiem i tylko nieliczni są w stanie uporać się z nimi samodzielnie. Co więcej, jest to nałóg tak pogrążający człowieka, że nie jest on w stanie radzić sobie z problemami, że nie jest w stanie podejmować żadnych decyzji. Alkohol jest dla niego sposobem na ucieczkę przed niepokojem, poczuciem pustki, przed życiem. Alkoholik prędzej obwini innych niż przyzna, że ma problem z piciem, że jest uzależniony. Przerzuci odpowiedzialność na żonę, na rodzinę za swoje nieszczęścia i robi to tak umiejętnie, że wpędza partnerkę w poczucie winy. Nie będzie prosił o pomoc, ponieważ jest przekonany, że może przestać pić, kiedy tylko zechce. Dlatego też to przede wszystkim żona musi wziąć sprawy w swoje ręce, by przerwać błędne koło i ratować już nie tylko męża, ale również siebie i swoją rodzinę. warto, by zapoznała się na początku z jakimiś poradnikami, dotyczącymi alkoholizmu, by w pełni zrozumienie nałóg, z którym zmaga się jej partner i jaki ma to wpływ na niego i na jego szukać pomocy ?Dobrym posunięciem jest zmiana postępowania wobec męża – alkoholika. Żona nie powinna chronić go za wszelką cenę, tłumaczyć jego błędów, brać za niego odpowiedzialności poprzez załatwianie wszelkich jego spraw. Nie powinna łudzić się jego obietnicami i zapewnieniami, że zerwie ze swoim nałogiem. Jeśli nie jest w stanie sama podjąć konkretnych działań, to powinna poszukać pomocy w grupach wsparcia i poradniach odwykowych. Już samo przebywanie z ludźmi, którzy zmagają się z identycznym problem, da jej nie tylko siłę, ale również podpowie różne rozwiązania sytuacji, w której się traktować męża alkoholika ?Również ważne, jak przerzucenie odpowiedzialności na męża za jego czyny i życie, jest wsparcie i miłość, jakie żona powinna okazywać mężowi – alkoholikowi. To, że przestaje go wyręczać we wszystkim, nie oznacza, że musi pozostawić go samego z nałogiem. Warto podkreślić, że po alkohol sięgają osoby, mające jakieś problemy emocjonalne i zaniżone poczucie własnej wartości. Jeśli zostawi się ich bez należytego wsparcia, problem alkoholowy może jedynie pogłębić się, ponieważ same nie będą w stanie pomóc sobie. Czasami trzeba nawet posunąć się do kroku dość radykalnego i skierowania męża na przymusowe leczenie. Takimi sprawami zajmują się Komisje Rozwiązywania Problemów Alkoholowych, do których należy złożyć specjalny wniosek. Ważne jest, aby przekonać męża do tego, by sam poszukał pomocy wśród osób, które zmagają się z alkoholizmem, by zaczął chodzić na spotkania Anonimowych Alkoholików czy też Abstynentów. W gronie osób, które również są alkoholikami, będzie mógł porozmawiać z kimś, kto zrozumie jego nałóg, ponieważ sam z nim alkoholikiem jest się przez całe życie i nawet, jeśli wygrało się walkę z nałogiem, trzeba po kres swoich dni kontrolować się, by nie wrócić do niego. Kluby AA uczą odpowiedzialności za swoje życie i pomagają wytrwać w trzeźwości. Dlatego też, w sytuacji, w której mąż przestaje pić, nie należy uznawać jego za całkowity sukces. Rzecz jasna, jest to powód do radości i ogromny sukces dla alkoholika, który uwolnił się od nałogu, ale też i konieczność nieustannego pilnowania się, kontrolowania sytuacji, nieuśpienia swojej czujności. Można to porównać bardziej do wygranej bitwy, lecz nie do wygranej że szukanie pomocy to najlepsze, co możemy zrobić dla człowieka, który zmaga się z alkoholizmem. Nie robienie niczego to jedna z najgorszych decyzji, jaką możemy podjąć w sytuacji, w której nasz mąż zaczyna pić i picie wymyka się spod jakiejkolwiek kontroli, przeradzając się w nałóg. Alkoholizm to choroby na tyle zdradliwa, że dotyczy nie tylko osoby, która się z nim zmaga, ale również jego krewnych i rodziny. Podejmując walkę z alkoholizmem męża, w rzeczywistości podejmujemy walkę o siebie samych, o swoją rodzinę i jej przyszłość – a więc o swoją przyszłość. Jeśli spodobał Ci się ten artykuł lub korzystasz z mojej wiedzy na swoim blogu lub stronie www to wstaw proszę u siebie link do źródła: Tagi: ⭐ rozwód z alkoholikiem,
Dzieci Czy mogę wyprowadzić się z dziećmi bez zgody męża? Indywidualne porady prawne Autor: Marek Gola • Opublikowane: 2018-09-05 • Aktualizacja: 2022-03-17 Jestem po ślubie 7 lat. Mamy dwoje dzieci (6 i 5 lat). Chce odejść od męża i wyprowadzić się z nimi na drugi koniec Polski. Powstrzymuje mnie jednak strach, że mąż i teściowie nie pozwolą mi ich ze sobą zabrać. Już raz tak było. Kiedy starsze dziecko miało rok wyprowadzałam się, ale dziecka nie pozwolili mi zabrać. Założyłam sprawę w sądzie o przyznanie opieki, jednak wtedy pogodziliśmy się z mężem. Mam ciągle w pamięci pismo, które przeciwko mnie wtedy napisali. Powyciągali w nim wszystkie moje błędy, które do tego poprzekręcali. Mimo to przez kilka lat jakoś nam się układało. Teraz jednak jest już bardzo źle. Jednym z powodów rozpadu małżeństwa jest nadużywanie przez męża alkoholu. Ponadto on nie okazuje mi żadnych uczuć, nasze życie intymne nie istnieje. Mąż nie poświęca dzieciom czasu, nie bawi się z nimi. Teściowie natomiast podważają wszystkie moje decyzje co do dzieci. Powinnam dodać, że zanim wyszłam za mąż spotykałam się z pewnym mężczyzną. Później kontakt się urwał, ale przypadek sprawił, że spotkaliśmy się i znajomość odżyła. Staliśmy się sobie bliscy, on planuje kupić mieszkanie i z nami w nim zamieszkać. Nie wiem, co mam robić, boję się, że będą chcieli zabrać mi dzieci tylko po, żeby mi dokuczyć. Czy mogę wyprowadzić się z dziećmi bez zgody męża? Czy oni mogą np. wezwać policję, a ta każe mi dzieci zostawić, bo powinny pozostać w środowisku, które znają? Jak długo toczą się sprawy o opiekę nad dziećmi i rozwód? Masz podobny problem? Kliknij tutaj i zadaj pytanie. Jak przeprowadzić rozwód i wyprowadzić się z dziećmi? W pierwszej kolejności, w chwili obecnej zasadnym jest wskazanie, iż musi Pan dokładnie przeanalizować dokumenty ze sprawy, na którą się Pani powołuje, a która nie została do końca rozstrzygnięta z uwagi na Państwa pojednanie się. Nawet jeżeli tych dokumentów Pani nie ma, to jako strona tego postępowania może Pani złożyć wniosek do sądu, przed którym sprawa była prowadzona, o wgląd do tych akt w czytelni i zgodę na zrobienie fotokopii. Dysponując takimi pismami, musi Pani zrobić „rachunek sumienia”, by ewentualne zarzuty kierowane przez męża wobec Pani po pierwsze Panią nie zaskoczyłyby, a po drugie – by już na tym etapie można było się przygotować do ich „zbicia”. Po trzecie, w mojej ocenie, musi Pani podjąć decyzję o swojej przyszłości w miarę szybko, póki żadne dziecko nie idzie do szkoły, albowiem zmiana szkoły w takim wieku, a nadto zmiana miejsca zamieszkania na tak odległe na pewno będzie przez sąd badana bardzo dokładnie. Po czwarte, o ile ma Pani taką możliwość, proszę delikatnie, aczkolwiek regularnie odcinać dzieci od ojca i jego rodziców, by ten kontakt między nimi był jak najrzadszy. Zobacz też: Zmiana miejsca zamieszkania dziecka bez zgody ojca Zasadnym jest wskazanie, iż miejscem zamieszkania dziecka pozostającego pod władzą rodzicielską jest miejsce zamieszkania rodziców albo tego z rodziców, któremu wyłącznie przysługuje władza rodzicielska lub któremu zostało powierzone wykonywanie władzy rodzicielskiej. Jeżeli władza rodzicielska przysługuje na równi obojgu rodzicom mającym osobne miejsce zamieszkania, miejsce zamieszkania dziecka jest u tego z rodziców, u którego dziecko stale przebywa. Jeżeli dziecko nie przebywa stale u żadnego z rodziców, jego miejsce zamieszkania określa sąd opiekuńczy. Ustawodawca posługuje się w tym przepisie sformułowaniem „przebywa”. Zgodnie z prezentowanym w doktrynie poglądem „przebywanie jest okolicznością faktyczną, możliwą do ustalenia w postępowaniu sądowym, a nawet w innym postępowaniu (np. administracyjnym), gdyby ustalenie takiej okoliczności miało istotne znaczenie.”* Mając na uwadze powyższe, nie powinien budzić wątpliwości fakt, iż dzieci na stałe przebywają z Panią. Nie wskazuje Pani, jakoby miała jakiekolwiek problemy wychowawcze. Jeżeli dzieci nie lgną do ojca, to ten fakt także proszę wykorzystać, albowiem świadczy on o nieprzywiązaniu dziecka do ojca. Zobacz również: Czy matka może zabrać dziecko przed rozwodem? Zmiana miejsca zamieszkania dzieci po rozwodzie Zmiana miejsca zamieszkania dziecka stanowi istotną sprawę dziecka, w której rodzice winni działać zgodnie i wspólnie. Jako że ojciec dzieci na taką zmianę może nie wyrazić zgody, konieczne byłoby wówczas uzyskanie zgody sądu. Powyższe znajduje swoje uzasadnienie w treści art. 97 § 2 zgodnie z który – o istotnych sprawach dziecka rodzice rozstrzygają wspólnie; w braku porozumienia między nimi rozstrzyga sąd opiekuńczy. Występując do sądu o wyrażenie zgody na zmianę miejsca zamieszkania dziecka, co do zasadny, mając na uwadze opisany stan faktyczny, nie należy oczekiwać orzeczenia sprzecznego z Pani żądaniem, o ile same dzieci także tego będą chciały. Na pewno bez przesłuchania dzieci przez biegłego psychologa dziecięcego sprawa taka nie może być rozstrzygnięta. O ile w chwili obecnej wzięłaby Pani dzieci i wyjechała na drugi koniec Polski, o tyle od razu należy spodziewać się wizyty męża u Pani i próby odebrania dzieci. Stąd konieczne byłoby po pierwsze udzielenie pełnomocnikowi prawa do skierowania sprawy do sądu, by to sprawa z Pani wniosku była pierwsza, a po drugie, aby adres dla doręczeń dla Pani był podany jako adres kancelarii. To z kolei spowodowałoby, że zyska Pani na czasie i będzie mogła niejako przez fakt dokonany zaaklimatyzować dzieci w nowym otoczeniu. W chwili obecnej zbliżają się wakacje. Być może udałoby się Pani namówić męża, że pojedzie na wakacje tylko z dziećmi, to z kolei może Pani wykorzystać w sprawie, a po drugie przez 2-3 tygodnie będzie miała Pani spokój od męża i ewentualnych działań policji, która może szukać dzieci na prośbę ojca. Zobacz również: Czy wyprowadzać się przed rozwodem? Sprawa o rozwód potrafi się zakończyć w ciągu 3 miesięcy, a potrafi trwać nawet 2 lata. Wszystko zależy od tego, ile będzie pomiędzy Państwem sporów i o co. Średnio jednak należy liczyć około 12 miesięcy. Proszę to wziąć pod uwagę. Sąd ustalając miejsce zamieszkania dzieci będzie brał pod uwagę dobro dzieci, a nie Pani sytuację rodzinną. Owszem nie może zostać Pani bez środków do życia, ale o ile rodzina oświadczy, że Pani pomoże, wówczas nie widzę przeciwwskazań. * Dmowski Stanisław, Rudnicki Stanisław, Najnowsze wydanie: Komentarz do kodeksu cywilnego. Księga pierwsza. Część ogólna, Warszawa 2007 Wydawnictwo Prawnicze LexisNexis (wydanie VIII) ss. 520 Jeśli masz podobny problem prawny, zadaj pytanie naszemu prawnikowi (przygotowujemy też pisma) w formularzu poniżej ▼▼▼ Zapytaj prawnika - porady prawne online
Eksmisja Kiedy małżonek ma prawo domagać się eksmisji drugiego małżonka? Indywidualne porady prawne Iryna Kowalczuk • Opublikowane: 2016-03-20 • Aktualizacja: 2022-07-01 Mam męża alkoholika, który codziennie tylko pije i śpi. Od prawie roku nie daje na życie, pół roku już nie pracuje. Oczywiście żyje na mój koszt. W tej chwili nie mogę już w niczym się nim wyręczyć, bo na przykład wyszedł na spacer z 5-letnim dzieckiem i wrócił tak pijany, że nie mógł wejść po schodach do domu. Zabawy z dzieckiem w domu też źle się kończą: ostatnio spadli z fotela z powodu utraty równowagi przez tatusia po pijaku. Ja spłacam kredyt hipoteczny, utrzymuję dzieci, płacę rachunki. Mamy rozdzielność majątkową. Co mogę zrobić? Jak pozbyć się go z domu, żebym mogła żyć z dziećmi w spokoju? Mam ochotę wyrzucić go za drzwi i koniec. Czy mogę tak postąpić? W tym tygodniu zajmę się również przygotowaniem pozwu rozwodowego. Bardzo proszę o radę! Masz podobny problem? Kliknij tutaj i zadaj pytanie. Eksmisja męża alkoholika ze wspólnego mieszkania Jak wynika z opisu, chce Pani wyeksmitować męża z mieszkania (zakładam, że wspólnego) oraz w najbliższym czasie założyć sprawę rozwodową w sądzie. Przesłanką do eksmisji są najczęściej takie sytuacje jak alkoholizm czy narkomania, ciągłe kłótnie i awantury zagrażające życiu lub zdrowiu, stosowanie przemocy. Ważny jest także stosunek do wspólnych małoletnich dzieci, ale też innych zamieszkujących z małżonkami osób, np. dziadków którejś ze stron. Małżonek ma prawo domagać się eksmisji drugiego małżonka lub byłego małżonka w następującym trybie: W drodze powództwa o nakazanie przez sąd eksmisji małżonka lub byłego małżonka, na podstawie art. 13 ust. 2 ustawy o ochronie praw lokatorów – jeśli ten swoim rażąco nagannym postępowaniem uniemożliwia wspólne zamieszkiwanie – dotyczy to małżonków zajmujących mieszkanie jako lokatorzy, nie dotyczy sytuacji, gdy małżonkowie (bądź byli małżonkowie) są współwłaścicielami mieszkania bądź gdy właścicielem mieszkania jest jedno z nich. W postępowaniu w sprawie o rozwód lub separację – na podstawie art. 58 § 2 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego – jeżeli małżonkowie zajmują wspólne mieszkanie, a jeden z małżonków swym rażąco nagannym postępowaniem (np. przemoc, alkoholizm), uniemożliwia wspólne zamieszkiwanie – wówczas sąd może w wyjątkowych wypadkach nakazać w wyroku rozwodowym jego eksmisję na żądanie drugiego ta jest niemożliwa wtedy, gdy lokal mieszkalny stanowi majątek osobisty małżonka, który miałby być eksmitowany – gdy mieszkanie nie wchodzi do majątku wspólnego, możliwa jest natomiast wtedy, gdy chodzi o mieszkanie zajmowane przez małżonków zarówno na podstawie umowy najmu, użyczenia itp., gdy jest to mieszkanie spółdzielcze przysługujące obojgu małżonkom jak i gdy małżonkowie są współwłaścicielami mieszkania. W sprawie o podział majątku po ustaniu wspólności majątkowej – jeśli prawo do lokalu wchodzi do majątku wspólnego, na żądanie małżonka, któremu sąd przyznaje prawo do lokalu mieszkalnego, sąd orzeka eksmisję drugiego ustawowa ustaje w wyniku orzeczonego przez sąd rozwodu, separacji, rozdzielności majątkowej, zawarcia przed notariuszem umowy majątkowej ustanawiającej rozdzielność majątkową, orzeczenia przez sąd ubezwłasnowolnienia małżonka, ogłoszenia upadłości przez małżonka. W sprawie o zobowiązanie sprawcy przemocy do opuszczenia mieszkania na podstawie art. 11a ustawy o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie – jeśli sprawcą przemocy jest małżonek lub były małżonek; nie ma w tym przypadku znaczenia, jaki tytuł prawny przysługuje małżonkom lub jednemu z nich do lokalu mieszkalnego – czy jest to mieszkanie wynajmowane, użyczone itp., spółdzielcze, czy własnościowe – i czy prawo do lokalu jest majątkiem wspólnym. Przesłanką do wydania przez sąd orzeczenia o zobowiązaniu do opuszczenia mieszkania jest bowiem fakt, że członek rodziny czyni szczególnie uciążliwym „wspólne zamieszkiwanie” (zobacz też uwagi zawarte w pkt 5 działu „Powody wszczęcia postępowania eksmisyjnego”). Zobacz również: Jak pozbyć się alkoholika z domu? Eksmisja a rozwód z podziałem majątku Do eksmisji, która jest aktem przymusowym, nie musi jednak dojść, jeśli obie strony dojdą do porozumienia. Na zgodny ich wniosek sąd może w wyroku orzekającym rozwód orzec również o podziale wspólnego mieszkania albo o przyznaniu mieszkania jednemu z małżonków, jeżeli drugi małżonek wyraża zgodę na jego opuszczenie bez dostarczenia lokalu zamiennego i pomieszczenia zastępczego, o ile podział bądź jego przyznanie jednemu z małżonków są możliwe. Orzeczenie o eksmisji czy wspólnym zamieszkiwaniu należy traktować, jako swego rodzaju orzeczenie tymczasowe do czasu podziału majątku pomiędzy stronami. Podział ten nie odbywa się najczęściej w ramach procesu rozwodowego, chociaż jest taka możliwość. Spowodowane jest to faktem, że podział majątku rodzi często sytuacje sporne i konfliktowe pomiędzy małżonkami, co zdecydowanie wydłużyłoby czas, w jakim powinno być wydane orzeczenie o rozwodzie. Reasumując, eksmisji męża może Pani żądać wraz ze złożeniem w sądzie pozwu rozwodowego. Art 58 § 2 zd. 2 wskazuje, że: Kiedy sąd orzeka eksmisję małżonka? „W wypadkach wyjątkowych, gdy jeden z małżonków swym rażąco nagannym postępowaniem uniemożliwia wspólne zamieszkiwanie, sąd może nakazać jego eksmisję na żądanie drugiego małżonka”. Bardzo pomocne będą dla sądu wszelkiego rodzaju notatki służbowe z interwencji policji itp., które udokumentują naganne postępowanie współmałżonka, którego chcemy eksmitować, zeznania świadków itp. Może Pani również przed sprawą rozwodową żądać eksmisji męża. W ewentualnym pozwie o eksmisję należy wskazać wszystkie te okoliczności, które świadczą o tym, iż mąż swoim rażąco nagannym postępowaniem uniemożliwia wspólne zamieszkiwanie. Pozew o eksmisję należy złożyć do sądu rejonowego miejsca położenia mieszkania. Pozew taki podlega opłacie w wysokości 200 zł. Podsumowując: nawet jeśli to Pani jest właścicielką domu, nie może Pani wyrzucić męża, samowolnie pozbawić go posiadania tego domu. Może być i tak, że Pani mąż, nawet jeśli nie jest właścicielem domu, ma uprawnienie do korzystania z niego. Najlepiej będzie najpierw doprowadzić do takiej sytuacji, w której mąż straci uprawnienie do zamieszkiwania w domu (czyli doprowadzić do rozwodu), a następnie wnieść pozew o eksmisję. Zobacz również: Czy małżonek może kupić nieruchomość tylko na siebie? Jeśli masz podobny problem prawny, zadaj pytanie naszemu prawnikowi (przygotowujemy też pisma) w formularzu poniżej ▼▼▼ Indywidualne porady prawne Indywidualne Porady Prawne Masz problem z eksmisją?Opisz swój problem i zadaj pytania.(zadanie pytania do niczego nie zobowiązuje)
chcę odejść od męża alkoholika