chce sie przebrac za dziewczyne

Mam takie zadanie ,że musze się przebrac za posejdona i go udawać .Musze os obie opowiadac jaki to ja jestem n… Natychmiastowa odpowiedź na Twoje pytanie. Chce sie przebrac za dziewczyne 2011-06-11 22:38:50; Załóż nowy klub Poradniki z kategorii. Jak nie zasnąć przez całą noc. jak pozbyć się czkawki; Oto 10 typów kobiet, z czego 9 jest toksycznych i musisz umieć je rozpoznawać i eliminować. Nigdy nie chciałem mieć byle jakiej kobiety. Mam nadzieję, że Ty też nie. Dlatego dzisiaj zwiększysz swoje standardy i zobaczysz, że kobiety wcale nie są takie wspaniałe. Przestaniesz je stawiać Przebranie halloween dla dziewczynki. Przebranie na halloween dla dziewczyn. Odzież, Obuwie, Dodatki. Przebranie na Halloween dla Dziewczynek na Allegro.pl - Zróżnicowany zbiór ofert, najlepsze ceny i promocje. Wejdź i znajdź to, czego szukasz! Bo tyle to niby wiem. Ubierz sukienkę, bo ona kojarzy się najbardziej kobieco. Weź jakieś płaskie buty typu baleriny czy sandały (chyba że masz doświadczenie z obcasami :) ). Do tego pożycz od mamy/siostry jakąś bransoletkę, naszyjnik itp. Zobacz 3 odpowiedzi na pytanie: Jak się przebrać za dziewczynę na przedstawienie szkolne? nonton drama china sunshine of my life sub indo. Częsty temat w waszych pytaniach – jak rozmawiać z kobietą, żeby przekonać dziewczynę do niezobowiązującego seksu. Jak mieć z nią niezobowiązującą znajomość, a nie stały, monogamiczny związek. Wiedz, że wiele kobiet nie chce stałego związku tylko woli być kochanką. W tym video opowiem Ci dlaczego tak jest i jak to możesz wykorzystać. Chcesz zamiast związku z jedną dziewczyną mieć kochankę, albo trzy ? Chcesz mieć otwarte związki, trójkąty lub mini harem? To wymaga specyficznego podejścia i uwodzenia. Raczej nie jest to temat dla zupełnych nowicjuszy. Klucz leży w odpowiednim przedstawieniu jej idei luźnego związku, aby było to dla niej strawne. Obejrzyj to VIDEO, gdzie wprowadzę Cię w temat otwartych związków i nie zobowiązującego seksu. Twoje dziewczyny tego nie polubią. Wolą mieć Cię tylko dla siebie. Żeby mieć kilka kobiet, kochanek, s..ks przyjaciółek, być w łóżku regularnie odwiedzany przez napalone kobiety, musisz mieć zupełnie inne podejście do kobiet i wiedzieć dlaczego w ogóle kobiety chcą seksu, co je ciągnie do łózka, nawet jeśli nie kochają faceta, co je skłania do romansu, przygody, zdrady, mimo że „oficjalnie” deklarują, że do łóżka pójdą tylko z miłości. W kobiecie jest wiele paradoksów, które jeśli znasz i umiesz wykorzystać, to będziesz miał wiele kobiet chętnie wskakujących do Twojego łóżka. I to regularnie, nie jednorazowo. Nie chodzi tu tylko o Twoje umiejętności w łóżku. To jest ważne, ale nie decydujące. Jak weźmiesz się za siebie i wykorzystasz moje wskazówki, twoje życie zmieni się bardzo szybko. Poznasz wiele ładnych kobiet, zawrzesz szereg znajomości i przeniesiesz je do łóżka.. Zaczniesz panować nad własnym życiem. Chcesz mieć to wszystko w pigułce w jednym miejscu, z dokładnymi przykładami co mówić kobietom? Wejdź Tutaj i poznaj wszystkie moje sposoby. pozdrawiam Adept ps. A Ty co wolisz? jedną dziewczynę, trójkąty czy może wiele kobiet chętnych do seksu z Tobą? napisz anonimowo w komentarzu – przekonamy się jak to jest wśród moich czytelników… 17 komentarzy Stefan Marcinkowski 6 czerwca 2016 - 12:42z perspektywy kilkuletniego związku mogę powiedzieć, że wolę kilka przyjaciółek do wszystkiego. bardzo możliwe, że robie błędy, ale jedna kobieta w domu, którą: boli głowa, nie ma czasu, ma zły dzień… itp. wymówki /niech będzie 50% prawdą/ sprawiają, że mam ochotę zobaczyć z inną czy na prawdę jestem c!pką, czy tylko ta jedna robi ze mnie /właśnie z dowodu deklaracji LTR/. Mam wrażenie, że LTR czyni mnie c!pką. Odpowiedz Tomek 24 sierpnia 2016 - 21:42Sam takiego siebie czynisz i jesteś rozgoryczony bo nie wyszedł Tobie związek. A o związek trzeba dbać i o nią też. Długoletnie szczęśliwe związki to uwodzenie siebie wciąż na nowo 😉 Pragnienie seksu ze strony kobiety jest ściśle związane z jej emocjami względem Ciebie. Jeżeli uważa, że to czas stracony, jeżeli kompletnie nie zwracasz uwagi na jej potrzeby no to po co ma się z Tobą pieprzyć? Sortuj ale migrena 😉 Kilka koleżanek też nic nie zmieni, też będą miały migrenę albo pracę albo inne pierdoły;) Odpowiedz Marek 6 czerwca 2016 - 18:16Myślę, że z punktu widzenia wielu facetów idealna sytuacja (pomijając kwestię moralności) to taka, że facet ma jedną stałą kobietę i do tego kilka „dodatkowych”, do okazjonalnego widywania się 🙂 I w taki sposób pewnie jakaś część facetów żyje. Kwestia tylko tego, czy potrafią kogokolwiek poderwać, poza kobietą, którą już mają (i którą w wielu przypadkach zdobyli „fuksem” jeszcze w liceum), a także tego, w jaki sposób „ustawią” sobie te dodatkowe relacje (czy tamte będą wiedzieć o stałej kobiecie, itp, itd). Adepcie, a czy Twoim zdaniem da się „rozluźnić” związek (np. był LTR, ale potem chcesz rzadziej i mniej zobowiązująco), czy to raczej bardzo ciężki temat i szkoda na niego energii? 🙂 Odpowiedz Adept 6 czerwca 2016 - 18:24Da się rozluźnić, choć raczej w kierunku trójkąta (o tym będzie kolejny wpis). Dużo trudniej jest rozluźnić w pełni zaangażowanego LTR do otwartego związku. Odpowiedz Michał 11 czerwca 2016 - 21:34Marek jeśli uważasz że mienie kilku kobiet jest niemoralne to nie będziesz miał takiego czegoś bo będziesz się podświadomie blokował. Odpowiedz Tomek 24 sierpnia 2016 - 21:31Nie chodzi o moralność, a o szczerość i zaufanie. Jeżeli podejmujesz decyzję o związku monogamicznym miej to na uwadze. Owszem można i tak, ale ciekawi mnie Twoja reakcja jak to wyjdzie i jak zachowa się Twoja kobieta. 😉 Mężczyźni często mają dziwną tendencję do myślenia, że kobiecie można sprzedać każdy kit ( są i takie ). Spróbuj zrobić tak z kobietą pewną własnej wartości. 😉 Każdy wybiera własną ścieżkę co jest w urodzeniu bardzo ważne. Twój związek, Twoja szczerość, Twoje życie Odpowiedz Adept 24 sierpnia 2016 - 21:42Taka mała dygresja. Jak się uprzeć to każdej kobiecie można sprzedać każdy kit (choć czy o to chodzi?). Bo to kwestia zaangażowania emocjonalnego kobiety i jej selektywnego postrzegania sytuacji. Ile to celebrytek, gwiazd, samic alfa na przestrzeni dziejów zostało wkręconych… tylko dlatego, że poprzez pryzmat swoich emocji nie umiały dostrzec prawdy. I racjonalizowały zachowanie faceta na „swoją korzyść”. Odpowiedz Tomek 24 sierpnia 2016 - 21:55Oczywiście, że tak. Ale tutaj chodzi o mnie, o Ciebie i każdego innego kolesia. O to jak bardzo sami jesteśmy szczerzy we własnych emocjach. Każdy wybór ma swoje konsekwencje. Na rzecz monogamicznego pełnego zaufania związku rezygnuje się z innych panienek. No niestety… 😉 Wiesz Marcin chodzi mi po prostu o bycie szczerym, a nie stosowanie manewrów i technik. Kobieta też człowiek 😀 Poliamorystka 18 lipca 2021 - 13:27Ale istnieje coś takiego jak poliamoria… Dużo wyjaśnia i ustala ramy prawie od razu 🙂 Odpowiedz Adam 6 czerwca 2016 - 23:30Ja chcę mieć wiele luźnych relacji, trójkątem też nie pogardzę. Odpowiedz Minia 8 grudnia 2016 - 23:38Trójkąt niekoniecznie… Ale jedna z luźnych relacji … Odpowiedz Maruś 8 czerwca 2016 - 11:22Staram się byćw temacie, więc objaśni ktoś co to LTR? Dzieki 🙂 Odpowiedz Adept 8 czerwca 2016 - 14:11LTR – Long Term Relationship Odpowiedz Konstanty 8 czerwca 2016 - 20:15Wiele luźnych relacji. W sumie aktualnie mam 2 takie, co jest moim nowym osiągnięciem i osobistym rekordem. Odpowiedz Piotrek 9 czerwca 2016 - 19:00Celem moim jest jedna kobieta, ale póki jestem singlem to chętnie bym poszedł na taki układ, że kilka seks-przyjaciółek, trójkąty i inne „figury” mnie nie kręcą. Odpowiedz Lepszy człowiek 26 lipca 2016 - 13:38I pomyśleć że byłem z dziewczyną 6 miesiecy bez seksu(mówiła że jest dziewicą) , dałem się zfrajerzyc i manipulować a gdy ze sobą zerwaliśmy zaczęła się miziać do innych facetów i puszczać sie na lewo i prawo.. Odpowiedz Dilaver 28 lutego 2019 - 20:07Ja tam kocham tiruriru z Veloah Odpowiedz Dodaj komentarz Dlaczego lepiej jest szybko przespać się z dziewczyną? Są na to dwie odpowiedzi: krótka i długa 🙂 Odpowiedź krótka: Bo to jest fajne. No i dlatego, że dziewczyna przed pierwszym seksem szuka powodów, żeby do niego nie doszło, a po seksie szuka powodów dla których doszło. Odpowiedź dłuższa: Ja od zawsze zakładałem, że ludzie tak naprawdę poznają się na siedząco lub leżąco. Twoja znajomość z kobietą, która Cie kręci, nie może być bez grama wibracji seksualnej. Jeśli tak sie dzieje to jest duża szansa, że zostaniesz zwykłym kolegą tej dziewczyny. Seks z dziewczyną praktycznie już nigdy potem nie wrzuci Cię do szufladki „przyjaciel”. Nawet po wielu latach jest wielka szansa, że wylądujecie w łóżku znowu razem. No chyba, że zawalisz coś w czasie seksu lub będziesz po seksie robił kretyńskie zdesperowane rzeczy. Ale jeśli po kilku latach ona będzie wolna albo w zepsutym związku, to jest spora szansa, że po raz kolejny wylądujesz w łóżku z tą dziewczyną. Dlatego seks rozgranicza dwie różne sytuacje: aseksualną szufladkę „przyjaciel” od seksualnej „partner/kochanek”. Zatem im szybciej tym ogólnie mówiąc – lepiej. Im szybciej,ale zgodnie ze sztuką. Nie chodzi o napieranie na seks na siłę, byle tylko zamoczyć. To raczej Cię oddali od seksu. Kolejna rzecz – być może masz też tak, że po seksie z dziewczyną stajesz się mniej nerwowy. Seks jest taki kamieniem milowym na drodze w waszej relacji. Oczywiście rozmawiając o tym z koleżanką, ona będzie miała inne zdanie 🙂 Ponieważ, ona myśli bardziej „związkowo”, a mama od dzieciństwa mówiła jej, że grzeczne dziewczynki nie idą do łóżka na pierwszej randce, albo jak zbyt szybko pójdziesz do łóżka to facet nie będzie Cię szanował i nie zostanie z Tobą. Bla bla bla. Wg mnie ludzie tak naprawdę poznają się dopiero w czasie seksu lub po seksie. I dopiero wtedy można zacząć mówić o jakimkolwiek związku. Wcześniej jesteś tylko parą przyjaciół, którzy coś do siebie zaczynają czuć, miedzy którymi coś iskrzy. Jak dla mnie jeśli dziewczyna „jest trudna”, ze spotkania na spotkanie ciągle ma opory, to nie znaczy, że będę ją szanował. Nie pomyślę „Jezu jak ona siebie szanuje, chyba dzięki temu jest wyjątkowa, to jest super argument , żeby została moją dziewczyną”. Bynajmniej. Nie lubię dziewczyny bardziej przez to, że ona daje „trudny czas”. Wręcz odwrotnie. O tym czy chce się związać z dziewczyną DECYDUJĄ zupełnie inne rzeczy! Decydują moje kryteria „związkowe”, a nie to czy prześpi się ze mną na 2-3 spotkaniu czy na 12-13. Kiedy kobieta idzie z Tobą do łóżka to „inwestuje” swoje emocje. Jest Tobie uległa. I po wszystkim musi przejść proces racjonalizacji czyli wytłumaczenia sobie na logicznym poziomie dlaczego to zrobiła. Znajduje swoje powody, aby uzasadnić samej sobie, że to była dobra decyzja. I jej pociąg do Ciebie, zainteresowanie Tobą, atrakcyjność rośnie (jeśli nie zawaliłeś w seksie). Przeżyłeś już z nią intymność, jesteście o niebo bliżej do siebie niż przed seksem. Jeśli odkładasz seks na kolejne i kolejne spotkania, mija miesiąc, drugi, to ciągle PRZED WAMI jest seks. I ciągle coś możesz mocno spieprzyć w waszej relacji. Niektóre twoje cechy mogą się dziewczynie spodobać dopiero po tym, jak już pójdziecie do łóżka, nie przed. Im lepiej kobieta cię pozna, tym bardziej spodobają jej się te szczególiki. Mówię tu o dziwnych hobby, albo jakichś niedużych ułomnościach fizycznych. Kiedy masz lekką nadwagę to po seksie Twoja dziewczyna uzna Twój brzuch za uroczy. Na samym starcie znajomości, pewnie nigdy by tego nie powiedziała, bo w swoich fantazjach szukałaby innego rodzaju facetów. Natomiast, kiedy jesteście razem przez jakiś czas, to Twój mały brzuszek wydaje jej się uroczy. Poza tym, gdy już raz to zrobiliście, to nie ma powodu, żeby nie zrobić tego po raz drugi 😉 adept ps. mała uwaga: jeśli masz w zwyczaju dłubać w nosie, pierdzieć i bekać przy ludziach, to będzie to nieatrakcyjne zarówno przed jak i po seksie. Adept Zaczałem naukę nowoczesnego uwodzenia w 2005 r. Od 2006 r. pomagam facetom stać się seksualnie atrakcyjnym dla kobiet. Uczę o czym mają rozmawiać i jak zdobywać takie kobiety, które się im podobają. Likwiduję problemy z brakiem pewności siebie z kobietami. Pomagam też odzyskiwać byłą partnerkę (żonę lub dziewczynę). Od 2008 roku pomagam kobietom w tym jak zdobyć i rozkochać w sobie mężczyznę oraz budować pewność siebie w relacjach. Jak rozkochać w sobie przyjaciółkę która chce tylko przyjaźni? Jak wyjść z szufladki kolega? Gdy dziewczyna mówi “zostańmy przyjaciółmi” i ona chce tylko przyjaźni, to nigdy nie będzie szczerze zainteresowana. Jednym z największych kłamstw religii turbo-uwodzenia kobiet są nierealne obietnice rozkochania w sobie przyjaciółki, która zaszufladkowała nas jako kolegę i nic więcej. Ona chce tylko przyjaźni, jednak łudzimy się, że istnieje jakiś magiczny sposób na poderwanie przyjaciółki. Jakże wyzwalającą prawdą jest informacja o tym, że przyjaciółka, która zaszufladkowała nas jako kolegę nigdy nie będzie nami szczerze zainteresowana. Nie daj się nabrać na te wszelkie ściemnione poradniki o rozkochiwaniu w sobie przyjaciółki w 30 dni, ponieważ nie da się trwale rozkochać przyjaciółki. Taka dziewczyna najwyżej z nudów ulegnie takiemu cierpliwemu facetowi, który różnymi metodami próbował ją do siebie przekonać. Jak rozkochać w sobie przyjaciółkę – najczęstsze obietnice i metody, które nie działają Najczęściej obiecuje się nam, że wystarczy zniknąć na jakiś czas i wzbudzić zazdrość przyjaciółki poprzez poznawanie nowych kobiet. Poza tym należy przestać być na jej każde zawołanie i zacząć z nią flirtować, a także eskalować jakiś dotyk. Niestety na dłuższą metę to nic nie daje. Można najwyżej poderwać, w sensie doprowadzić do związku z dziewczyną, która była koleżanką, z którą mieliśmy sporadyczny kontakt. Natomiast, jeśli wpadliśmy już mocno w szufladkę kolegi/przyjaciela przez dłuższy czas i ona zapamiętała nas jako słabych, niepewnych siebie facetów, którym brak zdecydowania i obycia z kobietami, to ona już nigdy tego nie zapomni! Rożni naciągacze twierdzą, że przecież można wykreować u takiej przyjaciółki “nowy obraz naszej osoby”. Poczekać aż zapomni o starym, a potem pokazać się jako nowy, atrakcyjny mężczyzna. Cóż, kobiety nie są głupie i taką przemianę zazwyczaj uważają za ściemę i udawanie, żeby ją przekonać do siebie. Poza tym ona doskonale pamięta nasze łajzowate zachowania z przeszłości, więc żadna przemiana tego nie wymaże. Nawet po wielu latach ona będzie pamiętać, że byliśmy totalną łajzą. Związki, które wynikły z przyjaźni wcale nie są żadnym wyjątkiem, ponieważ najczęściej dziewczyna, która przyjaźniła się z chłopakiem i go odrzucała, a potem weszła z nim w związek zrobiła tak, bo nie chciało jej się być dłużej singlem, chciała mieć jakiegoś pantofla do kontrolowania, a przyjaciel się do tego świetnie nadawał. To nie jest szczere i prawdziwe zainteresowanie, nawet jeśli Ci ludzie kreują się na szczęśliwych. Nie jesteś w stanie sprawdzić, co się dzieje za zamkniętymi drzwiami. Możesz natomiast sam się przekonać i jeśli kiedyś przyjaciółka zechce w końcu związku z Tobą, to obserwuj, jak ona Cię nie szanuje i się nie angażuje w związek oraz jak jest niestabilna w uczuciach. To wszystko dlatego, że to ściema i ona zdecydowała się na związek z przyjacielem z braku innych opcji i z nudów. Jak poderwać i rozkochać w sobie przyjaciółkę? Nie zostawaj w ogóle przyjacielem Najlepszym sposobem, aby rozkochać w sobie przyjaciółkę, to nigdy nie zostawać przyjacielem kobiety, która w jakimkolwiek stopniu Ci się podoba. Najlepiej w ogóle nie przyjaźnić się z kobietami, a to dlatego, że prędzej czy później i tak się zakochasz, gdy regularnie spotykasz się z daną dziewczyną. Chyba, że jest ona totalnie odpychająca fizycznie, to wtedy się prawdopodobnie nigdy w niej nie zakochasz. Dlatego przyjaźnij się z dziewczyną dopiero wtedy, gdy od początku znajomości zaprosisz ją na kilka randek i spróbujesz pocałować w usta. Jeśli ona zrezygnuje z dalszych randek albo odsunie się przy pocałunku, to dopiero wtedy zostańcie przyjaciółmi, a właściwie to znajomymi. To jest wtedy szczere i uczciwe, ponieważ sprawdziłeś, czy jest szansa na coś więcej. Możesz spać spokojnie i nie zadręczać się nadziejami na coś więcej. To zupełnie normalne, że 90% ludzi nie spotyka się ze sobą ponownie po kilku randkach, ponieważ nie każdy musi się każdemu podobać. To nie jest żaden powód do wstydu ani do unikania siebie nawzajem ani do obrażania. Co robić, gdy dziewczyna mówi, że chce się tylko przyjaźni, czyli “zostańmy przyjaciółmi”. Pokaż wtedy klasę i pewność siebie, pokazując dziewczynie, że nic się nie stało. Zachowuj się, jakby nigdy nic się nie stało. Powiedz np. “Pewnie, a kim myślałaś, że zostaniemy”. Nie pokazuj, że się tym przejąłeś. Aby uniknąć przyjaźni z dziewczyną, to od początku znajomości flirtuj, żartuj, prowadź zdecydowanie relację w kierunku spotkań sam na sam, na których możecie się lepiej poznać i po kilku randkach ją pocałuj w usta. Natomiast jeśli się będziesz czaił jako kolega od korepetycji i podobne preteksty do kontaktu, żeby tylko ukryć Twoje zainteresowanie, to wtedy na 100% zostaniesz tylko przyjacielem i dziewczyna powie Ci prędzej czy później, że chce się tylko przyjaźnić. Dołącz do newslettera poniżej, żebyś już nigdy więcej nie wpadł do szufladki kolegi oraz nie musiał szukać magicznego sposobu na to, jak rozkochać w sobie przyjaciółkę, a zamiast tego będziesz pewnie i zdecydowanie prowadził znajomość z dziewczyną i odkrywał prawdziwe zainteresowanie. Jeśli spodobał Ci się artykuł, to odbierz bezpłatny raport i zaawansowane porady mailowe: Rating: (2 votes cast)Poszukiwano:Jak rozkochać w sobie przyjaciółkę zapytajPodobne wpisy: Tagged as: jak poderwać koleżankę, jak poderwać przyjaciółkę, jak poderwać przyjaciółkę zapytaj, jak rozkochać koleżankę, jak rozkochać w sobie dziewczyne na nowo, jak rozkochać w sobie koleżankę, jak rozkochać w sobie przyjaciółkę, jak rozkochać w sobie przyjaciółkę zapytaj Mam dla Ciebie bardzo wartościową historię czytelnika, z której dowiesz się, jak nie stracić dziewczyny w ciągu zaledwie 4 spotkań, kilku pocałunków i smsów… Nowo poznana dziewczyna z imprezy była początkowo zainteresowana, nawet całowała się z nim na kilku spotkaniach, ale ostatecznie całkowicie straciła zainteresowanie poprzez kompletny brak jakiejkolwiek tajemniczości ze strony mężczyzny. To bardzo pouczająca historia: *** PYTANIE CZYTELNIKA *** Witam! Jeśli znajdziesz chwilę, to proszę o odpowiedź, za co z góry dziękuję. Opiszę szybko moją sytuacje, bede używał skrótów myślowych, żeby maksymalnie skrócić wypowiedź… Impreza, styknięcie się oczu, choć to ona bardziej mnie wyłowiła, chwila tańca, pogadaliśmy z boku, odprowadzam ją na przystanek, miło się gada itd., na końcu dłuższy pocałunek. Za 2 dni kolejna impreza, wspólna zabawa, pocałunki, wychodzimy z klubu, spacer po parku, pocałunki, fajnie się rozmawia itp. itd., dziewczyna bardzo mi się podoba, jestem dość wybredny, ale zaraz szybko się angażuję… kolejnego dnia spotykamy się na spacer w dzień. Myślałem, że na dłużej, ona jednak mówi, że ma tylko 1h, bo musi coś załatwić. Za 3 dni odwołuje spotkanie, co wzbudza moje podejrzenia, oglądając Twoje wcześniejsze nagrania, że po prostu nie jest zainteresowana… Dzwonię do niej, znowu super się rozmawia, żarty, flirt itd. i umawiamy się na kolejny dzień (był to dzień przed jej wyjazdem do Chorwacji), kończy pracę o 17 miala się spakować i mieliśmy ok. 20:00 się spotkać, a ok. 19:00 ona pisze, że nie wyrobiła się z pakowaniem i proponuje mi, żebym poszedł z nią na zakupy. Idziemy na zakupy, poźniej ok. 1h gadamy w parku. Uważam się, za człowieka o dość dużej intuicji i empatii w tych sprawach i uważam, że to ostatnie spotkanie było najbardziej “udane” (oczywiście mogę być nieobiektywny, ponieważ troche się w niej zauroczyłem). Obiecujemy sobie, że po jej powrocie się na pewno spotkamy itd. itp, wyczuwam z jej strony chęć do dalszych spotkań i zainteresowanie mną. Dziewczyna na drugi dzień wyjeżdża, nie odzywa się ok 4 dni, ulegam i piszę “czy żyje” (oczywiście żartobliwie i z ironią). Ona odpisuje, że wszystko ok, bla, bla, bla, odpisuję jej, że w takim razie liczę, że przywiezie mi piwko z Chorwacji. Na to nie odpisuje już do dzisiaj (minęło ok 5 dni, od 2 jest w Polsce) Przepraszam, że tak chaotycznie, ale może coś Ci się nasunie. Uważam się za osobę dość atrakcyjną i szczerze mówiąc zdarza mi się taka sytuacja po raz pierwszy… i czuję się trochę bezradny. Nigdy mnie tak intuicja nie zmyliła, ponieważ widziałem w niej duże zainteresowanie moją osobą. Czy “wypada” mi jeszcze do niej dzwonić? Czułbym się trochę z tym niekomfortowo, że kolejny raz inicjatywa należy do mnie… z drugiej strony dziewczyna ma coś w sobie… Kończąc mój wywód: po co dziewczyna chciała się ze mną spotkać 4 razy, jeśli pewnie po pierwszym razie wiedziała, że nic z tego nie wyjdzie? A do tego uważam, że każde kolejne spotkanie nas trochę zbliżało? Czy wykluczasz oprócz zwykłego braku zainteresowania z jej strony także inne okoliczności, takie jak: 1. dziewczyna jest pewna siebie, uważa się za atrakcyjną i wychodzi z założenia, że w pierwszym etapie to do mnie powinna należeć inicjatywa?? Z rozmowy wynikało, że jest po jakimś poważniejszym związku (nieudanym), być może jest ostrożna, poznając kogoś na imprezie? Może ona nie angażuje się nigdy na początku i patrzy na wszystko z dystansem stąd ten brak odzewu z jej strony… Sorry, że tak “przynudziłem” ale inaczej się nie dało tego opisać:) Pozdrawiam, Michał >>> MOJA ODPOWIEDŹ: Hej Michał! Nie byłeś dla tej dziewczyny żadnym wyzwaniem! Zero przerwy między spotkaniami. Pocałunek już na imprezie. Spotkania dzień po dniu. Umawianie się na kilka godzin przed spotkaniem zamiast na kilka dni przed spotkaniem. Pisanie do niej smsa czy żyje jakbyś już był jej chłopakiem i nie potrafił bez niej żyć. Naciskanie na jakieś piwo. Zapewnianie i obiecywanie sobie, że na pewno spotkacie się po jej powrocie. Dostajesz pałę w następujących kategoriach bycia atrakcyjnym dla kobiet: Tajemniczość. Niedostępność. Nieprzewidywalność. Ona nigdy nie zacznie Cię już gonić. Wszystkie Twoje powody jej niskiego zainteresowania wobec Ciebie, które sam zabiłeś to nasze męskie racjonalizacje i argumentacje, które podsuwa nam nasze męskie ego, które z pełnym impetem zderza się z odrzuceniem kobiety. Najczęstsza przyczyna odrzucenia to POŚPIECH w rozwijaniu relacji. Nie dostarczyłeś jej żadnej niepewności, co do Twoich uczuć, żadnej tęsknoty, żadnej przestrzeni ani wyczekiwania na telefon od Ciebie, ani wyczekiwania spotkania i fantazjowania o tym, co będziecie robić oraz marzenia o tym, czy następne spotkanie w ogóle się odbędzie. Spotykałeś się dzień po dniu i na dodatek przyobiecałeś ponowne spotkania. Złamałeś kolejną zasadę NIE rozmawiania o przyszłości przez pierwsze 2 miesiące (ok. 12 spotkań), a nawet dłużej. Mogłeś na imprezie tylko zabrać jej numer telefonu, następnie zaczekać 5 do 9 dni i umówić pierwsze, godzinne spotkanie, które pierwszy byś zakończył. Mogłeś rozwijać relację powoli, aby po około 5 do 8 spotkaniach kobieta POPROSIŁA Cię, żebyś się z nią spotkał drugi raz w tygodniu, bo ona chciałaby Cię już widywać częściej. Niestety Ty chciałeś zostać jej chłopakiem w kilka dni i musisz ponieść tego konsekwencje i rozwijać znajomość powoli z NASTĘPNĄ dziewczyną. Skoro ona podaje Ci wymówki przez telefon i odwołuje spotkania to znaczy, że obniżyłeś jej zachowanie. Wszystko co napisałeś, to usprawiedliwienia jej niskiego zainteresowania. Ona mogła się z Tobą spotykać z miliona powodów, włącznie z tym, że chodzi na randki dla sportu, żeby się dowartościować lub zapomnieć o byłym. To nie jest istotne, ponieważ nie należy wierzyć w żadne oznaki zainteresowania dopóki kobieta nie ruszy się 12 razy na spotkanie sam na sam. Pewnie się jej podobałeś, ale rozegrałeś to za szybko i przestała chcieć się spotykać. Aby się o tym upewnić zadzwoń do niej ostatni raz, zaproponuj spotkanie i zobacz czy poda Ci wymówkę czy przyjdzie. Zawsze dzwoń do 2 wymówek. Jeśli drugi raz poda wymówkę bez alternatywnego terminu spotkania, to skasuj jej numer telefonu i przesłuchaj kurs “Jak Zdobyć Dziewczynę W 12 Randek”. Pozdrawiam, Paweł Grzywocz Jeśli spodobał Ci się artykuł, to odbierz bezpłatny raport i zaawansowane porady mailowe: Rating: (1 vote cast)Poszukiwano:Jak przeprosi dziewczynejak nie stracić dziewczynyjak być wyzwaniem dla dziewczynypodrywaj org nie działajak nie stracić dziewczyny w ciągu 4 randekPodobne wpisy: Opublikowano: 2012-09-05 14:45:37+02:00 · aktualizacja: 2012-09-05 14:50:31+02:00 Dział: Polityka Polityka opublikowano: 2012-09-05 14:45:37+02:00 aktualizacja: 2012-09-05 14:50:31+02:00 screenshot Przed krakowskim sądem zakończyła się sprawa wytoczona przez Filipa Zagórskiego, znanego wśród internatów, jako "Holly", przeciwko jego rodzicom, którzy nie akceptowali stylu życia syna i nie łożyli na utrzymanie. W jaki sposób chłopak nie był tolerowany? Rodzice nie pozwalali mu przebierać się za dziewczynę. "Nietolerowany przez krewnych, wyrzucony z domu i wyzywany w szkole. Krakowski crossdresser postanowił walczyć o swoje prawa przed sądem. Pozwał rodziców i ... wygrał!" – pisze (chyba pełen entuzjazmu) dziennikarz Robert Kulig. „Rodzice nie tolerowali mojego stylu od samego początku, czyli od 14 roku życia, kiedy zaczęły się jakieś drobne makijaże – przekonuje „Holly”, dla którego podział na płeć, przede wszystkim w zakresie ubioru, nie istnieje. "Tego nie mogli zaakceptować rodzice. Kurator społeczny, odwiedzający rodzinę, niejednokrotnie widział Filipa na klatce schodowej, kiedy nie mógł wejść do swojego mieszkania. Nie miał własnych kluczy, a rodzice ignorowali jego pukanie. Jeśli już otwierali drzwi i wpuszczali do środka, zabraniali korzystania z domowego sprzętu, z pralki. Kilkukrotnie zgłaszał też na policję pobicia przez rodziców. Nie mógł sam wybrać szkoły dla siebie" - relacjonuje portal piórem swojego postępowego żurnalisty. Rodzice chłopca są bowiem prawdziwymi „zacofańcami” i wyrzucili „Holly” z domu! Wówczas chłopak przeprowadził się do ówczesnego prawnego opiekuna. Po osiągnięciu pełnoletności postanowił jednak spotkać się z rodzicami na sali sądowej. Złożył wniosek alimentacyjny, wynajął prawników. Sąd Okręgowy zdecydował się o przyznaniu pieniędzy na samodzielne utrzymanie i edukację. „Teraz za te alimenty mogę sobie wynająć mieszkanie i się usamodzielnić .Teraz z rodzicami nie mam kontaktu, ale może się to zmieni w przyszłości. Ale jak skończę szkołę, to spie***am z Polski”– dodaje rezolutnie chłopak, lubiący przebierać się za dziewczynę. Gdzie zamierza wyjechać Holly? Może do Hollywood? Kto wie. Tam jednak będzie miał sporą konkurencję w byciu, hm, oryginałem.. Publikacja dostępna na stronie:

chce sie przebrac za dziewczyne